AGROunia potężnym łańcuchem zamknęła Ministerstwo Rolnictwa. Protestujących wyniosła policja

AGROunia potężnym łańcuchem zamknęła Ministerstwo Rolnictwa. Protestujących wyniosła policja

Protest AGROunii pod ministerstwem rolnictwa
Protest AGROunii pod ministerstwem rolnictwa Źródło: Facebook / AGROunia
We wtorek rano pod Ministerstwem Rolnictwa protestowali rolnicy z AGROunii, który ogłosili zamknięcie instytucji. Na bramę założyli ciężki łańcuch, a przed nią wystawili baloty z sianem i rozlali gnojówkę. Gęsty dym z rozpalonych materiałów pirotechnicznych zaalarmował straż pożarną.

We wtorek 22 czerwca tuż przed godziną 7:00, pod siedzibą Ministerstwa Rolnictwa w Warszawie pojawili się rolnicy z AGROunii, na czele z liderem Michałem Kołodziejczakiem, który otworzył protest.

Rolnicy pod bramę ministerstwa rolnictwa zatoczyli baloty siana, a wokół rozpalili materiały pirotechniczne, które gęstym, czarnym dymem sprawili całą okolicę ministerstwa w centrum Warszawy. Z kolei metalowa brama budynku została opleciona grubym łańcuchem i spięta kłódką. Pod bramą rolnicy wylali też gnojówkę.

Rolnicy zamykają ministerstwo. Protestujących wyniosła policja

Dzisiaj zamykamy ministerstwo rolnictwa. Nie ma przyzwolenia na to, żeby ministerstwo, które nie działa, mogło być otwarte – mówił Kołodziejczak. – Ministerstwo nie pracuje, nie radzi sobie z ASF-em, z hodowlą świń, z nielegalnym handlem, z obrotem warzywami w Polsce, który daje dla nas ogromne straty – mówił lider protestu.

Kołodziejczak domagał się wysłuchania ich postulatów przez władze. – Jeśli minister rolnictwa nie chce z nami rozmawiać, premier udaje, że nas nie widzi, my też nie będziemy ich widzieć. Chcemy rozmawiać z ludźmi, którzy w tym kraju o czymś decydują. Z kukiełką, jaka jest minister rolnictwa, chyba nie mamy o czym rozmawiać – dodał.

Kilka minut później na miejscu pojawiła się policja i straż pożarna, wezwana zapewne ze względu na czarny, gęsty dym. Rolnicy weszli na złożone przed bramą baloty i zostali otoczeni przez policję.

Po kolejnych kilkunastu minutach i fiasku mediacji funkcjonariusze wyciągali rolników sprzed bramy pojedynczo, przy użyciu siły.

Cała akcja była relacjonowana na .

facebook